Gorąca czekolada z rumem

Jako dziecko uwielbiałam miesiąc grudzień. Nie dość, że 6 -tego znajdowało się już torbę słodyczy koło poduszki (bądź dla żartu znajdowało się rózgę, a potem prezenty) to jeszcze w Wigilię pojawiały się kolejne.

Do tego wypijałam litry kakao! Ten zwyczaj do dzisiaj mi pozostał. W żadną porę roku kakao nie smakuje tak dobrze, jak na zimę. Co powiecie na równie dobrą gorącą czekoladę z rumem? Przyznam, że nigdy jeszcze nie próbowałam wersji z alkoholem, ale dodanie kilku łyżek rumu działa bardzo rozgrzewająco. Wpadajcie na szklaneczkę! :)
P.S. Wolisz wersję bezalkoholową? Pomiń w przepisie rum.

 

Gorąca czekolada z rumem

Składniki
na dwie porcje

100 g mlecznej czekolady
250 ml mleka
szczypta cynamonu
4 łyżki rumu
garść pianek marshmallow

Sposób przygotowania

W garnuszku podgrzać mleko. Dodać połamaną czekoladę i podgrzewać na mały ogniu do momentu, aż się rozpuści. Zdjąć z ognia i wymieszać z cynamonem i rumem. Przelać do szklanek i udekorować piankami marshmallow.
Dodatkowo można z góry polać rozpuszczoną czekoladą.

gorąca czekolada z rumem

17 komentarzy do wpisu „Gorąca czekolada z rumem”

  1. Ja juz czekam z utesknieniem na Mikolajki…i oczywiscie na kolejne ksiazki kulinarne, ktore sobie zazyczylam :) A ten czas oczekiwania chetnie oslodzilabym sobie taka goraca czekolada :)

  2. To jest myśl! Rum w sumie lubię… Czekoladę to nawet bardziej… Byłaby to jakaś alternatywa dla herbaty z prądem ;) Teraz to akurat raczę się na moich rzymskich wakacjach herbatką z limoncello – Mniam :3

Możliwość komentowania jest wyłączona.