Lubię Kraków za gorącą czekoladę, piękny rynek. Za te ciągle nienajedzone, obserwujące cię gołębie. A teraz, również za pyszną kaszę. Szybki i bardzo intensywny wypad.
13 komentarzy do wpisu „Halo, halo Kraków!”
Możliwość komentowania jest wyłączona.
a ten rysunek…? :)
to fantazja mego towarzysza ;)
Ale piękne zdjęcia, lubię takie składanki :) Kasza dobra była?
Kasia najlepsza kasza jaką jadłam! :)
Najważniejsze są fajne wspomnienia!
zdecydowanie :)
nie przepadam za kaszą, ale wydaje mi się, że w takich miejscach nie może nie smakować! :)
w tym miejscu, w takim wydaniu na pewno by Ci smakowała ;)
O Kraków mój ukochany :) ale za gołębie to ja go wcale nie lubię ;)
Lola one jak by mnie obserwowały na każdym rogu ;)
Super, ja uwielbiam krakowski Kazimierz. Cudny reportaż :)
Piękne zdjęcia! Ja jadę 21-23 marca, już nie mogę się doczekać! :) Znasz jakieś dobre knajpki? :) Możesz coś polecić?
koniecznie na rynku wpadnij do „Dobra Kasza Nasza” :) i najlepszą gorącą czekoladę do „Prowincji” na Barckiej – świetny klimat :)