Ciasteczka o smaku maślanym, kruche na zewnątrz, z miękkim środkiem. Z podejścia drugiego. Po pierwszej próbie powstał mi jeden wielki placek, który nadawał się tylko do wyrzucenia. Możecie wyobrazić sobie moją minę, kiedy zaglądam do piekarnika, by zobaczyć jak tam z moimi słodkimi ciasteczkami, a tu rozlazłe gigant ciasto :)
Jeżeli nie czujecie się pewnie przy lukrowaniu, można poprzestać na samym pieczeniu. Chciałam zrobić coś w świątecznym akcencie i tak wybrałam ciasteczka „bałwanki”.
Inspirowałam się tym przepisem.
Składniki (ok. 20 sztuk ciasteczek)
2 szklanki mąki pszennej
140g miękkiego masła
1/2 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki mleka
1/2 łyżeczki soli
1 jajko
lukier
1 białko
1 szklanka cukru pudru
1/2 łyżeczki kakao
Dodatkowo
pisaki cukrowe – czerwony
Sposób przygotowania
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać proszek do pieczenia, mleko, sól, jajko i wymieszać do połączenia się składników. Na sam koniec wsypać mąkę i zmiksować. Z masy wyrabiać kulki wielkości orzecha włoskiego, układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (zachowując duże odstępy pomiędzy nimi) i lekko je spłaszczyć. Nastawić piekarnik na 180 stopni. Piec ok. 10 minut.(do złotego koloru). Ciasteczka przełożyć na kratkę i ostudzić.
Przygotować biały lukier – białko roztrzepać widelcem i dodać cukier puder. Ucierać przez 10 minut (lukier powinien być gęsty i gładki, gdyby był za rzadki dodać więcej cukru pudru). Nakładać łyżeczką na ostygnięte ciasteczka. Przełożyć do osobnej miseczki 2 łyżki lukru i zmieszać z kakao. Końcówkę wykałaczki namoczyć w brązowym lukrze i zrobić oczy i usta. Czerwony pisak cukrowy namoczyć przez 1 minutę w gorącej wodzie i delikatnie obrysować nos.
Bardzo fajny pomysł na świąteczne ciasteczka. I sama wiem coś o ciasteczkowym podejściu nr dwa ze względu na „połączeniu” zbyt bliskich ułożeniu od siebie surowych porcji ciasteczek. :) Pozdrawiam powoli świątecznie. :)
Ale słodziaki z tych ciasteczkowych bałwanków <3 <3 <3
Urocze :)
przesłodkie <3 czas spróbować własnych zdolności artystycznych :D
Cudne bałwanki :)
Urocze maleństwa i fajna zabawa przy dekorowaniu :)) porywam jednego…
śliczne zimowe ciacha :)
Bardzo zabawne. A przy tym pewnie pyszne i tak świetnie udekorowane. Śniegu co prawda nie ma ale, jak widać bałwanka można wywołać takim smacznym ciasteczkiem :)
Słoodkie wyszły! Aż szkoda jeść ;)
Przesłodkie są, od razu się człowiek uśmiecha :)
rozkoszne te Twoje ciasteczka!
urocze te bałwanki :) aż szkoda ich zjadać :)
Serdecznie zachęcamy do dodania przepisu do akcji „Potrawy świąteczne” na zBLOGowanych. Gromadzimy tam wszystkie najciekawsze świąteczne potrawy.
Świetne bałwanki! Bez lukru to nie było by to samo :)
Urocze.
Szkoda, że nie można takich uroczych bałwanków ulepić ze śniegu, przynajmniej nie umie :<
Słodkie, urocze i pięknie ozdobione ciasteczka marzenie. Od razu poprawił mi się humor jak na nie spojrzałam :)
Pięknie udekorowane :)
ciacha są przeuraocze!!!! nie tylko dla dzieci!:P
Mnie się kiedyś też ciasteczka rozlazły w piekarniku… Po zrobieniu rachunku sumienia doszłam do wniosku, że dałam dwa razy więcej cukru niż powinnam. Bałwanki są przeurocze :-)
Cudne ciasteczka :)
bardzo ładne Ci wyszły, są urocze i wywołują uśmiech na twarzy – sympatyczne skubańce
Cudowne bałwanki i śliczny blog :) Pozdrawiam :)
http://www.zakochana-babeczka.blogspot.com
Uwielbiam takie wesołe ciasteczka, chętnie chrupnę :)
wyglądają pięknie! miałam w tym roku taki zamiar, aby upiec jakieś ciacha, ale obawiam się, że nie podejmę się tego wyzwania, wystarczy zobaczyć na moje zeszłoroczne pierniczki (chociaż naprawdę były dobre, ale wiem, nie widać tego po nich! :)), chyba cukiernik ze mnie marny… :)
Jakby Ci pokazała moje pierwsze babeczki to byś padła ;)
Ręka mi tak drżała, a nie powiem co pod nosem mówiłam. Kilka prób i powoli się rozkręcam :)
są przeurocze!
Są niesamowicie urocze, z chęcią przygarnąłbym gromadę takich bałwanków :D
Jakie śliczne! Schrupałabym nie jedno :)
Ale piękne !!! Lecę robi takie :)