Miała być klasyczna ryba z frytkami, a wpadliśmy i zjedliśmy najlepszego łososia, jakiego miałam okazję spróbować. Jest to kolejne smaczne miejsce w Bristolu, które chciałam Wam pokazać. Świetna restauracja, bardzo prosto urządzona, znajduje się niedaleko od centrum. Schowana w jednej z bocznej uliczek, gdzie trafiliśmy całkiem przypadkiem.
Skoro wybraliśmy się na miasto z zamiarem spróbowania ryby, nie mógł umknąć mojemu wzrokowi pieczony łosoś. Mimo ceny 12 funtów za porcję, raz na jakiś czas możemy pozwolić sobie na taki wyskok.
W międzyczasie czekając na zamówienie, porozglądam się z aparatem po sali. Pierwsze co na mnie zrobiło wrażenie to ściana w formie mapy miasta z naniesionymi pracami brytyjskiego artysty Banksy’ego. Następnie duża sala z drewnianymi stołami oraz kominkiem.
Na naszego łososia długo czekać nie musieliśmy. Podany na białym talerzu, ukrywający się za sałatką Cezar, od pierwszego kęsa zdobył moje serce i żołądek. Rozpływał się w ustach i z każdym kolejnym kęsem żałowałam, że zaraz zostanie zjedzony. Niczego mu nie brakowało, był idealny :)
Zapraszam Was na szybką fotorelację z tego miejsca.
Smaczne danie.
Danie wygląda świetnie, uwielbiam znajdować takie fajne miejsca do jedzenia; )
To białe krzesło na pierwszym zdjęciu- piękne; )
Ładne, klimatyczne miejsce :) Też bym zjadła takiego łososia! :)
Pięknie! A łosoś pyszności! Pozdrawiam :)
Bardzo podoba mi się wnętrze :) No i łosoś, do tego akurat nie trzeba mnie przekonywać :}
Szkoda, że o niej nie wiedziałam jak byłam w Bristolu.
Jeżeli będziesz tu na następny raz, wiesz już gdzie wybrać się na dobrego łososia ;)
Uwielbiam takie miejsca, z klimatem :) A łosoś to moja ulubiona ryba :)
Ja ostatnio jadłam- okropnego – wysmażonego ale bez samku – czułam sie fatalnie, dziś przechodząc w sklepie obok łososia uciekłam. Warto zapisywać fajne miejsca w notesie :)
Może nie na temat jedzenia – ale ta skrzynka z przegródkami <3 ależ bym ją widziała u siebie w mieszkaniu ;)
Olga naszła mnie taka sama myśl jak ją zobaczyłam :)
Rybka rzeczywiście smacznie podana, miejsce bardzo klimatyczne, ciekawa fotorelacja, prosimy o więcej :)
Pozazdrościć takiego łososia :)
mniam! Łosoś wygląda super!
bardzo urokliwe i klimatyczne miejsce. łosoś to ryba, która w mojej kuchni nie gości zbyt często (chyba, że w postaci wędzonej), choć jest przepyszna, więc nie dziwię Ci się, że nawet cena Cię nie odstraszyła :)