Jestem kawoszem! Fakt, może nie wielkim, ale każdy dzień zaczynam od kubka kawy. Koniecznie z mlekiem. I nic tak dobrze nie smakuje, jak poranna kawa. Przed pracą mogłabym sobie pospać trochę dłużej, ale właśnie dla niej wstaję wcześniej, by móc w spokoju wypić. Szczególnie na jesień i zimę dorzucam cynamon i czasem posłodzę miodem. A co wy na to jak dodamy czekoladę? W takim połączeniu wyszła czekoladowa kawa z bitą śmietaną, którą możemy delektować się w gorsze dni ;)
Składniki
na 2 porcje
1/2 tabliczki czekolady mlecznej
1/2 szklanki mleka
200 ml zaparzonej kawy
listki mięty do dekoracji
orzechy – do posypania
dodatkowo
250 ml śmietany kremówki 30%
1 łyżka cukru pudru
Sposób przygotowania
W garnuszku zagotować mleko. Czekoladę połamać na kawałki i dodać do gorącego mleka. Mieszać do momentu rozpuszczenia się czekolady.
Zaparzoną kawę przelać do dwóch szklanek, zalać mlekiem czekoladowym. Odstawić by kawa lekko przestygła.
Mocno schłodzoną śmietankę ubić z cukrem pudrem na sztywno (ubijamy na najwyższych obrotach miksera). Przełożyć do rękawa cukierniczego i udekorować kawę z góry. Dodatkowo posypać orzechami i dać listek świeżej mięty.
Ja tez jestem kawoszem! Uwielbiam nie tylko sama kawe ale tez kawowe wypieki. Taka wersja z czekolada jest idelana na jesien. U nas bylo dzis tak cieplo, ze poszlismy do wloskiej lodziarni na mrozona kawe, ktora uwielbiam! :)
Uwielbiam takie kawy, to zdecydowanie świetny poprawiacz humoru:))
taaak!!! Przybijam wirtualną piątkę- dla mnie bez kawy również nie byłoby życia.. <3 i oczywiście, ze z mlekiem!
Ahh.. ale pięknie podałaś tą kawę.. sama bym ci ją wypiła! :D
jest naprawdę świetna!
Ja stałam się kawoszem kiedy wyjechałam z Polski .Tej fusiastej nie tknęłabym za nic.Pyszna kawka!.
Wypić taką kawę w takich okolicznościach przyrody to prawdziwa rozkosz!
Cudnie!
Też jestem kawoszem – uwielbiam pod każdą postacią. Muszę spróbować Twojej wersji, choć ostatnio zakochałam się w kawie z borówkami i malinami ;-)
Mniam, wypiłabym! :)
Taka kawa na bogato, musi dawać nie mało energii. Muszę spróbować sztuczki z cynamonem :)
Też jestem kawoszem :) Taką kawę chętnie bym wypiła, uwielbiam :)
kawa wygląda obłędnie i choć praktycznie nie pijam jej wcale, to dla takiej właśnie rzeczywiście byłabym w stanie wstać wcześniej – coś tak pysznego o poranku z dużą dawką czekolady z pewnością jest dobrym początkiem dnia :)
Ja też jestem kawoszem. Rano wypijam kawę w domu. Potem około południa drugą. Ale dla takiej kawy z czekoladą warto wstać wcześniej, żeby zrobić i wypić :)
kocham takie połączenie!
Kocham kawę, ale ostatnio piję ją w pośpiechu i nie smakuje tak jak zawsze. Dlatego zwalniam i delektuję się twoją:)
Na jesienną chandrę idealna :) uwielbiam
czysta dekadencja!
…i to się nazywa prawdziwa mocca! :)
ja również jestem kawoszem, dzień bez kawy to dzień stracony. Czekoladowa – rewelacja! :)
Mmm smakowita kawa :)
Wspaniała. Kawę po prostu kocham :-)
O tak. na pewno rozkoszą jest wypicie TAKIEJ kawusi !
Już czuję, że po śmietance by mnie zemdliło, ale kawa z mlekiem i trochę czekolady – czemu nie? ;))