La Boqueria najbardziej znany bazar w Barcelonie i miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić. Położony przy głównej ulicy La Rambla jest trudny do ominięcia. Codziennie kusi tłumy ludzi świeżymi owocami (również tymi z morza), warzywami, rybami oraz mięsem. Już przy wejściu barwy i zapachy otaczają z każdej strony.
Przy stoiskach z rybami i owocami morza kłębi się więcej ludzi z aparatami, niż samych kupujących, na co sprzedawcy reagują wyrazem dezaprobaty. Przechodząc obok, jeszcze żywych, dorodnych krabów zachowałam odpowiedni dystans. W wyobraźni widziałam jak się uwalniają i na mnie wskakują. Co gorsza, dosłownie z każdej strony, wystawały macki gotowe, by mnie posmyrać. Szybko uciekłam do bardziej swojskiej sekcji z owocami. A te dostępne są w każdej postaci – na patyku, do picia, pokrojone w kawałkach. Bierzemy jeden i idziemy dalej. Koniecznie trzeba odwiedzić stoiska z przyprawami. Zresztą one przyciągają już z daleka zapachami, które poczułam pierwszy raz w życiu.
To co, może zacznijmy od owoców na patyku :)
Niesamowite zdjęcia!
A dziękuję! :)
mmm aż zatęskniłam :)
zapraszam na moją relację z targu na http://www.pinkhungry.com/mercat-de-la-boqueria/
Bazar La Boqueria to wspaniałe miejsce. Twoje zdjęcia dobrze to oddają.
Mogłabym chodzić tam godzinami próbując tych wszystkich wspaniałości. Już niedługo, podczas kolejnej wizyty w Barcelonie, z pewnością wybiorę się znów na La Boqueria i kupię churrosy na śniadanie ;)
Koniecznie zjedz kilka za mnie! :)
mogłam zabrać się z Wami w walizce! :D
Mogłaś, było jeszcze trochę miejsca koło mojego aparatu ;)
Piękne zdjęcia! Bardzo bym chciała La Boqueria odwiedzić, może się kiedyś uda, bo do targów wszelakich mam dużą słabość :)
Owocowy RAJ ! czemu mnie tam nie było :(