Tyle wytrwać, bo to już trzeci rok! :) Nawet nie zauważyłam jak szybko to minęło. Niestety tortu nie było, ale za to świętowałam urodziny bloga przy czekoladowym cappuccino, skubnęłam trochę sernika na zimno i ciasta marchewkowego.
Blog przeszedł trzy zmiany i szykują się kolejne. Będą remonty, przebudowy, modernizacje i optymalizacje. Miejmy tylko nadzieję, że zmiany wzniosą blog na wyższy poziom. Na pierwszy ogień pójdzie mieszkanie, dzięki czemu wrócę do kuchni na stałe. Obecna sytuacja dzielenia domu i kuchnia wyglądająca jak obora pozwalają co najwyżej na szybkie gotowanie. Przenosiny do Anglii dały nam dużo, ale też mocno ograniczyły moje możliwości do regularnego prowadzenia bloga. Choć na razie daję radę z parapetowymi aranżacjami, to chciałabym więcej. Co ja piszę? Chciałabym wszystkiego: Większej liczby postów, ładniejszych lokalizacji i cudownych aranżacji. Ale jak to mówią: cierpliwości. Więc tylko tego, sobie i Wam, życzę w nadchodzącym roku.
Ale już bez marudzenia. Najbardziej w ostatnim roku to dziękuję Wam! Za odwiedziny, miłe słowa i wsparcie. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na kolejny rok! :)
Brawo! Gratulacje!
Tortu nie trzeba. Twoje zdjęcia są dostatecznie smakowite.
Pozdrowienia.
Kuchnia jak obora,dobre.W Hiszpanii też można takie cuda wynająć .Za to kawę podają pyszną ,widzę.Wszystkiego dobrego!.
Gratuluję trzeciego roczku i życzę kolejnych, bo Twój blog jest naprawdę inspirujący :)
Zdjęcia takie, że nie mogę przestać patrzeć, bardzo mnie odprężają te czarno-białe… :)
Jeszcze raz gratuluję bloga i czekam na więcej :) piękne fotki! Marchewkowego sobie skubnę ;)
Gratuluję takiego stażu! :) Blog wygląda świetnie, i te przepisy jak i zdjęcia- boskość :)
Powodzenia w dalszym Tworzeniu! :)
Ja moge zostac z Toba nawet na kolejne 5 lat! :) Wszystkiego naj z okazji rocznicy bloga. I czekam na kolejne posty oczywiscie :)
W takim razie życzę ci: większej liczby postów, ładniejszych lokalizacji i cudownych aranżacji :-)
I dziękuję za przypomnienie (niechcący), bo my też 12 lutego zaczęliśmy prowadzić blog :-)
Gratuluję ! Poza tym – zdjęcia jak zwykle świetne ;)
Życzę Ci wielu takich pięknych lat na blogu, niech będzie jeszcze lepszy, tak jak sobie wymarzysz. Choć i tak możesz być z niego dumna;)
Kochana! wszystkiego najcudniejszego – ogromnej motywacji i przede wszystkim radości z prowadzenia bloga :) wielu inspirujących chwil a nam, czytelnikom – mnóstwa nowych przepisów :) być może przeprowadzka do Anglii ograniczyła Twoje pole manewru, ale wierz mi – nie ucierpiała jakość strony – z radością oglądam Twoje kadry, na które mogłabym patrzeć bez końca :)
ściskam Cię! :* :)
Gratulacje z okazji trzeciej rocznicy, czekamy na więcej :)
Życzę, żeby wszystkie plany się spełniły! Zapisuję się na kolejny rok na listę czytelników i na wiele następnych też. :)
Gratulacje! Oby kolejne lata były równie inspirująco kulinarnie :)
bardzo, bardzo gratuluję!!!
Gratulacje! Oby tak dalej :)
Tak właśnie czułam (i współczułam), że te „parapetowe stylizacje nieco Cię ograniczają, ale świetnie sobie radzisz – efekty jak zawsze wspaniałe! ;)
Wszystkiego najlepszego i kolejnych lat blogowania :)
Marcelino-wspaniały blog :) Gratulacje i najlepsze życzenia z okazji rocznicy (sorki za poślizg, trochę nas nie było). Twoje zdjęcia zachwycają i aż trudno uwierzyć, że wiosna już do Ciebie przyszła :)
to już trzy lata! i pomyśleć, że jestem z Tobą niemal od samego początku! :) cieszę się, że znalazłyśmy się w sieci, bo dzięki temu poznałam mnóstwo inspirujących przepisów i miałam niejedną okazję do obejrzenia pięknych zdjęć. oby motywacja Cię nie opuszczała, a blog rozwijał się i przynosił Ci ogrom satysfakcji :) czekam z utęsknieniem na Twój powrót do kuchni – już na stałe :)
ściskam Cię! :)