Ciężko było wrócić. W ostatnie dni mocno się nakręcałam, by w końcu zasiąść do podsumowania. Szukałam pomysłu na post przed zakończeniem ostatniego roku. Jednak dałam sobie z tym spokój. Mogę 2017 rok podsumować jako pogmatwany.
Ostatni miesiąc wyciągnął ze mnie starego lenia. Po świętach pozwoliłam sobie na więcej luzu. Razem z Lubym odkryliśmy kilka świetnych planszówek. Walczyliśmy do późnej nocy, rozgrywając bitwy o zamki i wzajemnie okradając się z punktów. Bym zapomniała, udało się również uratować kilka razy świat przed pandemią.
Następnego dnia wstawaliśmy przed południem by rozpocząć dzień od słodkich śniadań. Pierwszy post to nic szczególnego, ale przyda się każdemu, kto szuka przepisu na cienkie naleśniki. Co do nadzienia to masz tutaj wolną rękę. Sama poszłam w kierunku białego sera. Przygotowałam szybki miks z jogurtem naturalnym i dżemem porzeczkowym.
Na blogu również znajdziesz przepis na cienkie francuskie naleśniki od Julli Child :)

Naleśniki na słodko
Składniki
100g mąki pszennej
300ml mleka
1/3 łyżeczki soli
1 jajko
1 żółtko
2 łyżki oleju
Nadzienie
200g białego sera
3 łyżki jogurtu naturalnego
ulubiony dżem ( u mnie porzeczkowy)
Sposób przygotowania
Do miski przesypać mąkę. Po kolei dodać kolejne składniki na ciasto naleśnikowe. Mikserem lub trzepaczką dokładnie wymieszać ze sobą wszystkie składniki. Patelnie rozgrzać z niewielką ilością oleju, chochlą nabierać ciasto i rozlać po dnie patelni. Smażyć na średnim ogniu do czasu aż spód się zarumieni, następnie delikatnie łopatką przewrócić na drugą stronę i dosmażyć.
Biały ser rozgnieść widelcem i wymieszać z jogurtem oraz dżemem. Wysmarować nadzieniem naleśniki i złożyć w trójkąty. Lekko podsmażyć na patelni. Podawać z cukrem pudrem lub miodem.
uwielbiam takie śniadania… :)
Miło słyszeć, że kolejna osoba jest fanka nalesnikow ☺
Dawno nie jadłam naleśników, może by tak zrobić w przyszły weekend? ;) Jestem fanką wersji ze świeżymi owocami oraz z zapiekanymi jabłkami, bananami, cynamonem i miodem :)
Wersją zapiekane jabłka z cynamonem i miodem to mi smaka zrobiłaś :)
rozpustne śniadanie ;) u mnie ostatnio na takie leniwe śniadanie również króluja naleśniki, ale w wersji owsianej :)
Gdybym miała więcej czasu to najchętniej robilabym takie śniadania codziennie ☺
Muszę wypróbować. Zawsze robię „na oko” i raz wychodzą super, a raz takie sobie he he. No i nie wpadłabym na użycie samego żółtka. Dzięki za przepis :)
Też zauważyłam, że jak na oko to lepiej niż jak trzymam się jakiegoś przepisu. Z żółtkiem to mi koleżanka podpowiedziała i sprawdziło się :)
Piękne zdjęcia! Aż się rozmarzyłam na myśl o takim późnym, cudownym śniadaniu…
Tak! Szkoda, że czasem w biegu muszę coś szykować i heja do pracy 😁
Ja też uwielbiam naleśniki na słodko :0 mam taki swój przepis, kupuję tu gotowy budyń waniliowy do tego dodaje serek mascarpone mieszam zawijam a na wierzch polewam czekoladą oj niebo w gębie ;)
Ania! Brzmi pysznie, nie pomyslalabym o budyniu z serkiem, pycha! ☺
Naleśniki są u mnie zawsze mile widziane :) Częściej robię ja na obiad, bo rano nigdy nie mam czasu :)
U mnie zaś na odwrót, więcej czasu i energii mam rano ☺
O, są i te naleśniki! <3 A wiesz, że jutro na śniadanie chcę zrobić owsiankę Bounty z Twojego przepisu? :) O ile mnie nie zasypie i dam radę pójść do sklepu po wiórki kokosowe, bo zapas wykorzystałam do chlebka bananowego :D.
Kinga miło słyszeć, mam nadzieje ze owsianka zasmakuje ☺ Miałam taki czas, że owsiankami zajadalam sie non stop. Dlatego teraz wracam do nich co jakiś czas, by znowu się nie przejeść ☺
Ciekawe, czy istnieje na ziemi ktoś, kto nie lubi naleśników ;)
Zrób mi takie śniadanie, pliss, mnie się nigdy rano nie chce tak stać i smażyć, a Tobie takie cudne one wyszły… :))))
Kasia zawsze za oponki! 😁
Umowa stoi! :D
ja też z teamu naleśnikowego, niestety mój partner (chyba jako jedyna osoba na świecie!) nie cierpi naleśników na słodko. To jest mój największy życiowy ból, bo nie chce mi się smażyć naleśników dla jednej osoby sto razy bardziej niż dla dwóch :)