Wzgórze Tibidabo

 Wzgórze Tibidabo było jednym z najpiękniejszych miejsc jakie kiedykolwiek odwiedziłam. Widok na miasto i morze jest czymś nie do opisania. Już sama podróż na wzgórze jest przygodą. Szczególnie, jeżeli ktoś tak jak my, nie przygotował sobie trasy tylko wyruszył wzdłuż drogi asfaltowej.
 
Kiedy mijasz znak „Tibidabo 6 km”, a przed sobą masz mało ciekawą, przeznaczoną raczej dla samochodów drogę, to zaczynasz wątpić. Z każdym krokiem na poboczu i kolejnym miniętym samochodem, ochota na tą wycieczkę malała. Uratował nas znak zaraz przy małym parkingu, wskazujący drogę przez las na wzgórze. Już wejście do lasu było dla mnie nie lada wyzwaniem. Nie boję się zwierząt a raczej swojej wyobraźni. Moja głowa w takich momentach naszpikowana jest obrazami z horrorów. Więc spacerowałam, wypatrując Jason’a z „Piątku 13-tego” w towarzystwie zmutowanych ludzi z „Wzgórza mają oczy”. Innymi słowy, obracałam się za siebie na każdy dźwięk łamanej gałązki. Na szczęście szybko doszliśmy do trasy, po której spacerowali już ludzie z tego świata.
 
 Na samej górze mamy piękny kościół oraz… park rozrywki, który chyba najwięcej turystów przyciąga. Z takim widokiem na miasto można stracić głowę :) Z zejściem nie mieliśmy już problemów, ponieważ wybraliśmy bardziej spokojną i mniej zadrzewioną ścieżkę, z widokiem również na domki i góry.   
 Wzgórze Tibidabo w Barcelonie
Wzgórze Tibidabo Barcelona
Ciekawe miejsca w Barcelonie

14 komentarzy do wpisu „Wzgórze Tibidabo”

  1. Tak. Barcelona jest niezwykła. Przyznam, że poleciałam tam na wakacje, głównie dlatego, ze trafiły się akurat bilety w przystępnej cenie i mieliśmy tam znajomego, którego postanowiliśmy odwiedzić. Nie spodziewałam się cudów, a cuda znalazłam. Barcelona mnie zauroczyła i chętnie tam wrócę. To miasto ma klimat jakich mało.

  2. Przy Twojej opowieści przypomniało mi się, że miałam bardzo podobne odczucia, kiedy po raz pierwszy spacerowałam dżunglą, tylko ja widziałam wszędzie całą masę robali, które mnie zjedzą ;)
    A widoki – przepiękne, ale myślę, że tego nie muszę pisać ;)

Możliwość komentowania jest wyłączona.