Kanapka to standardowy (i łatwy w przygotowaniu) lunch do pracy. Sama czasem wezmę smutnego bajgla, który później równie smutno konsumuję na przerwie. W przeciągu ostatnich miesięcy starałam się rozświetlić grobową atmosferę lunchu i kanapkę zastąpić smaczniejszą alternatywą. Moimi osobistymi faworytami są sałatki. Kiedy mam siły wieczorem to przygotuję sobie kolorową (i zdrową!) przekąskę, a rano tylko chwytam na drogę.
6 pomysłów na lunch do pracy
Dla wszystkich szukających alternatywy dla kanapki zebrałam 6 przepisów z bloga. Sałatki są proste w przygotowaniu i mogą posłużyć jako inspiracja dla Waszych eksperymentów. Można je spokojnie zabrać do pracy (np. w plastikowym pojemniku). A jak już musi być kanapka, spróbujcie z pastą z awokado, zawsze to coś innego. Zapewniam, że dobry lunch do pracy może odmienić cały dzień.
1. Sałatka z łososiem, burakami i serem feta – przepis
2. Sałatka z jeżynami i boczkiem – przepis
Ja co drugi dzien robie mojemu M. salatke do pracy. Czasami wrzucam do miski to, co akurat mam pod reka, czasami przygotowuje cos z przepisow z ksiazek. Spodobal mi sie Twoj przepis na salatke z jajkiem i awokado. Wczoraj robilam paste z awokado i zielonego groszku, nastepna wiec bedzie Twoja salatka :)
Na pastę z awokado i groszku to teraz jak mam ochotę spróbować :)
A awokado polubiłam w tamtym roku. Przedtem wydawało mi się takie nijakie, ale teraz często gości u mnie :)
Myślę, że codziennie inna sałatka to byłoby coś super :) Szczególnie ta w słoiku z ryżem mnie zaintrygowała :)
I od razu nawet ten początek tygodnia nie wydaje się taki trudny, jak ma się taki lunch w zanadrzu ;)
Rzeczywiście sałatki są świetną alternatywą dla kanapek, które z czasem no cóż przestają być atrakcyjne ;) Super przepisy. Sałatki w słoiczkach skradły moje serducho i najbardziej chyba przypadła do gustu ta z ciecierzycą i fetą. Chętnie spróbuję ;)
Feta <3 Choć tej ciecierzycy się obawiałam, w połączeniu z innymi składnikami również skradła moje serce i żołądek ;)
Nigdy nie lubiłam kanapek…W szkole ich wręcz nei znosiłam, bo były takie…smutne i sflaczałe. Nawet z liściem sałaty czy z ogórkiem…
Tera zjadam je od razu, zrobione na świeżo.
Sałatki za to uwielbiam brać ze sobą wszędzie!
Twoj epropozycje są barzdo kuszące.
Pozdrawiam
Amber
Aż mnie rozśmieszyłaś tą sflaczałą kanapką :D
Gdy tylko wrócę do pieczenia chleba będę same kanapki jeść ;)
Uwielbiam sałatki,jem codziennie.
Jak mam trochę czasu i nie zapomnę kupić dzień wcześniej składników, robię sobie na szybko najprostszą sałatkę – rukola, mozzarella, pomidor i szczypiorek. Przyznam się jednak bez bicia, że najczęściej brakuje mi czasu i porywam na szybko banana… ;)
Chętnie wykorzystam te przepisy, żeby zrobić pyszną lekką kolację :)
Dobry banan, ile raz i mnie ratował w nagłych atakach głodu lub jako szybko zagryzka w pracy :)
Marysia jak tylko będziesz miała więcej czasu skuś się na którąś z sałatek ;)
mniam! szybkie i zdrowe przepisy!
Wszystkie propozycje wyglądają bosko! W sam raz na każdy dzień zapracowanego tygodnia :) Sałatki również lubię, ale muszą być bardzo różnorodne, abym mogła się nimi najeść. Twoje sałatki właśnie do takich należą, super!
I by pomyśleć, że dawno temu to tylko mizerią się zajadałam :)
Sama nie lubię smutaśnych kanapek do pracy. Robię też sałatki lub biorę nawet resztki z obiadu – lepsze to niż kanapka.
Wszystkie wspaniałe, w słoiczku, czy nie, sprawdzą się w pracy i w domu :)
Wszystkie wyglądają super, ale sałatka z jeżynami i boczkiem jest moim numerem jeden! <3 Trafia do listy do zrobienia, a jako że do pracy zabieram głównie sałatki, to pewnie wkrótce ją przetestuję.
Kiedyś bym kręciła nosem, że sałatka z jeżyną i boczkiem, a teraz często do niej wracam :)
Ostatnio odkryłam, że pozornie wykluczające się składniki potrafią tworzyć pyszny duet :)
sałatki chętnie zabieram do pracy :) jedzenie wtedy inaczej smakuje w pracy :)
Ale to apetycznie wygląda :) Dobrze, że zwracasz uwagę na to, że zawsze można przygotować do pracy jakiś zdrowy i kolorowy posiłek, a nie tylko drożdżówki i gotowe (i drogie!) kanapki ze sklepu.
Dziękuję! :) Zgadzam się z tobą – również nie przepadam za tymi kanapkami ze sklepu, drogie i jak dla mnie mało apetyczne :)
Wyglądają niesamowicie. Chętnie sobie coś wybiorę.
Mam jedzenie w pracy i dlatego jestem kulinarnie rozleniwiona :)
Jeny! Ale cudowne! Właśnie ostatnio brakowało mi bardzo kreatywnych inspiracji kuchennych! Drukuję te boskie sałatki i zaraz robię pastę z awokado – narobiłaś mi smaka! Buziaki!
Ola dziękuję! :)
Gdyby się dało najchętniej teraz bym ciepłe zupy krem zabierała ze sobą, ale ogólnie sałatka też dobre wyjście. Zawsze to coś innego niż kanapka z serem :)
Marzenka szczęściaro jedna ;) Ja to czasem z lenistwa kanapki zabieram ;)
Przepiękne i apetyczne zdjęcia! Do mnie szczególnie przemawia sałatka z fetą i ciecierzycą :)