Od kilku lat mam tradycję pieczenia ciasteczek lub pierników na święta. Do mojej małej tradycji chciałam wprowadzić przygotowanie pięknego domku z piernika. Po pierwszej (i jedynej) próbie zrezygnowałam. Nie mam wystarczająco pewnej ręki i cierpliwości do sklejania. Domek pozostał poza moim zasięgiem.
Tak więc zostało mi pieczenie ciastek, ale nawet to nie zawsze idzie z uśmiechem na ustach. Mam tendencję do układania ich bardzo blisko siebie, co już zwiastuje katastrofę. Kilka razy byłam niemile zaskoczona, kiedy zerkałam sprawdzić jak tam sytuacja w piekarniku. Zamiast złotych i równych wypieków, miałam przed sobą zlaną kamienną płytę. W tym roku po analizie wspominaniach kulinarnych błędów, zdecydowałam się na ciasteczka w zdrowszej i mniej kłopotliwej wersji.
Ciasteczka owsiane z żurawiną i orzechami
Tymi ciasteczkami nie tylko przekupicie Mikołaja, cała wioska będzie Wasza! Zdrowe, robi się jej bez żadnych komplikacji i kuchnia nie wygląda jak po ataku zombie bobrów. Z dodatków dorzuciłam suszoną żurawinę i orzechy włoskie. Jeżeli macie ochotę na inne to śmiało. Z podanej porcji wychodzi około 20 ciasteczek, które można przechowywać do 2 tygodni w słoiku lub puszce. Przepis znajdziecie poniżej.
Przepisem na ciasteczka owsiane z żurawiną i orzechami inspirowałam się od Feed Me Better.
Składniki
1/2 szklanki mąki pszennej
4 łyżki miodu
2 łyżki masła
2 jajka
1 i 1/2 szklanki płatków owsianych
1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich
garść suszonej żurawiny
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Sposób przygotowania
Do miski wbić jajka, dodać masło, miód i mikserem wymieszać do momentu zmieszania się składników. Następnie wsypać mąkę, płatki owsiane, cynamon, proszek do pieczenia, posiekane orzechy i żurawinę. Wymieszać łyżką.
Nagrzać piekarnik do 190 stopni. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Zwilżyć ręce w zimnej wodzie i lepić z masy kulki wielkości orzecha włoskiego. Układać obok siebie w odstępach 3 cm. Lekko spłaszczyć z góry i wstawić do piekarnika. Piec na złoty kolor, około 12 – 14 minut.
Jestem ciekawa czy macie podobne tradycje? Są tutaj odważni, którzy przygotowują domki z piernika? Dajcie znać :)
Przepiękne zdjęcia :)
Marzenko dziękować! Nastrój świąteczny chyba dobrze wpływa na wenę ;)
Wyglądają tak smacznie, że porwałabym Ci ich kilka :) Może i ja upiekę takie pyszne ciastki na święta…. ;)
Wkrótce ruszam z kolejną rundą pieczenia :)
Wyglądają przepysznie! Na pewno nie wytrzymałyby u mnie dwóch tygodni :D Za bardzo lubię owsiane ciasteczka! Trzymam kciuki, żeby kiedyś udało Ci się wybudować wymarzony domek z piernika!
Ach ten domek, muszę do pomocy znaleźć dobrego pomocnika, który chociaż ściany potrzyma i dach :D
Ja w ogóle nie mam tendencji do przygotowywania potraw „na zaś” :D Z resztą takie ciasteczka by u mnie do świąt nie dotrwały :D
U mnie nawet kilka dni nie postały, poszły wszystkie w weekend :D
Ciasteczka owsiane są dobre nie tylko od święta;)
Dokładnie! Dlaczego je tak późno odkryłam? :)
Przepis wygląda na dość prosty, też nie lubię, jak kuchnia wygląda jak po ataku zombie bobrów :D Powiem Ci, że nie robiłam ciasteczek ze trzy lata chyba. Te zrobię na pewno!
Marysia polecam i obiecuję, że są proste w przygotowaniu :D
widzę, że nie tylko ja mam przeboje z ciastkami! one mnie nie chca słuchać :D zamiast kruchych „ciapki”, sklejone lub czarne czy wypłynie nadzienie :D ale walczę z nimi :P
Twoje wyglądają apetycznie! :)
Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama :) Niestety pieczenie ciastek u mnie jest jak z biszkoptem – trzeba mieć dzień i spokojnie brać się za pieczenie :)
Super zdrowe ciastki! Lubię piec ciasteczka ale takie pieczenie na długo przed świętami u mnie się nie sprawdza, bo ciastka znikają a boczki się pojawiają ;D
Takie ciasteczka kojarzą mi się bezsprzecznie z zimą :) Tylko śniegu brakuje za oknem :)
Śliczne zdjęcia i ciasteczka na pewno są pyszne!
Pięknie to wygląda :) lubię owsiane ciasteczka ;)