Odkąd wypatrzyłam te pszenne bułeczki na stronie Moje Wypieki musiałam przetestować ten przepis. Semlor to szwedzkie bułeczki nadziewane masą migdałową i bitą śmietaną. W Szwecji jest to tradycyjny słodki przysmak, którym zajadają się w ostatni dzień karnawału – tłusty wtorek. Oryginalnie semlor podaje się w głębokim talerzu, z ciepłym mlekiem. Jednak na pierwszy raz chciałam wypróbować bez tego dodatku. Ten pyszny deser przekonał mnie do siebie już po pierwszym gryzie.
A jeżeli mowa o Szwecji to polecam Wam blog Natalii – Szwecjoblog. Od dłuższego czasu regularnie odwiedzam i zaczytuję się w świetnych tekstach o Szwecji (a wszystko zaczęło się od kiszonego śledzia). Zobaczycie ciekawe miejsca, gdybyście mieli w planach wycieczkę w tamte rejony. Zapoznacie się także z kulturą oraz szwedzkimi bestsellerami i kinem.
Semlor szwedzkie bułeczki
Składniki (na 10 szt. bułeczek)
20 g świeżych drożdży
200 ml mleka
2 i 1/3 szklanki mąki pszennej
1/2 łyżeczki soli
90 g masła
2 jajka
1/3 szklanki cukru
1 łyżeczka kardamonu
Nadzienie
100 g zmielonych migdałów
1/2 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka cukru wanilinowego
50 ml wody
1 łyżka śmietanki 30%
Dodatkowo
400 ml śmietanki 30%
2 łyżki cukru pudru
Sposób przygotowania
Przygotować rozczyn – 1/2 szklanki mleka podgrzać. W miseczce pokruszyć drożdże, wsypać łyżkę cukru i mąki, zalać ciepłym mlekiem i dobrze wymieszać. Przykryć ściereczką i odłożyć w ciepłe miejsce na 10-15 min.
Roztopić masło, wlać resztę mleka i podgrzać. Mąkę przesiać, dodać cukier, sól, kardamon, jajko, masło z mlekiem i rozczyn. Wyrabiać ciasto do czasu, aż będzie miękkie i elastyczne. Uformować kulę i przełożyć do oprószonej mąką miski i przykryć ściereczką. Odłożyć w ciepłe miejsce na 1,5 godz.
Wyłożyć blaszkę papierem do pieczenia. Wyrośnięte ciasto na bułeczki podzielić na 10 części. Uformować z każdej kulkę i układać w dużych odstępach od siebie. Przykryć i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 40 minut.
Nagrzać piekarnik do 220 stopni. Roztrzepać jajko z 1 łyżką mleka i posmarować je. Piec ok 7 -10 minut do złotego koloru. Ostudzić na kratce.
Przygotować nadzienie migdałowe – do miski przesypać zmielone migdały, dodać cukier, wodę, łyżkę śmietanki i wszystko razem zmiksować na gładką masę. Mocno schłodzoną śmietankę ubić z cukrem pudrem na sztywno i przełożyć do rękawa cukierniczego.
Z każdej ostudzonej bułeczki odkroić górę i zrobić dziurę. Wypełnić środek masą migdałową, wierzch przystroić bitą śmietaną. Przykryć górą bułeczki i posypać cukrem pudrem.
bułeczki wyglądają rewelacyjnie!!!Ja bardzo często korzystam z przepisów Doroty, ona jest dla mnie mistrzynią jeśli chodzi o słodkości.Pozdrawiam cieplutko.
alez one pyszne musialby byc…. :)
Pozdrowienia!
Jakie piękne zdjęcia i cała stylizacja :) Cudnie :)
Masa z migdałami musi świetnie smakować, zabieram jedną :)
Uwielbiam Szwecję i szwedzką kuchnię, przede wszystkim za tyle migdałowych pyszności. Semlor to jedne z moich absolutnie ulubionych bułeczek, jeśli nie ulubione :)
Takie cudowne, że aż szkoda jeść :D
Piękne.
No i jak zwykle narobiłaś mi apetytu, a pora już taka, że nie wypada jeść… ;) Nie próbowałam jeszcze nigdy tych bułeczek, ale nadrobię przy najbliższej okazji.
Przepięknie wyglądają na tych Twoich zdjęciach!: )
wow.. wyglądają jak bomby szczęścia.. :D
Pierwszy raz widzę takie cudo na oczy! Boskie, chętnie bym spróbowała :)
Bułeczki apetyczne. Cudne zdjęcia. No cóż, ślinka mi cieknie jak patrzę na nie :)
Śliczne bułeczki, nigdy takich nie jadłam i chyba w tym roku takie zrobię :D
Poleciał mi ślinka- ale śliczne:)
Wyglądają i pewnie smakują wyśmienicie :)
Jakie cudowne, aż ślinka leci :)
Bardzo pięknie się prezentują bułeczki te. Zdjęcia są tak urokliwe i tyle w nich magicznego piękna że trudno się w nich nie zakochać :)
Wyglądają obłędnie :)
Wyszły Ci idealne! I dzięki za wzmiankę, od razu się uśmiechnęłam przed monitorem od ucha do ucha!
Marceliiina… oddawaj mi tu natychmiast jedną! niczego podobnego dotąd nie jadłam, ale ten krem sprawia, że wgryzłabym się w nią i nie oddała już ani kęsa! :)
śliczne zdjęcia, ciężko się oderwać. i layout bloga bardzo fajny :)