Churros na Tłusty Czwartek

Chrupiące na zewnątrz, z miękkim środkiem, maczane w sosie karmelowym – moje pierwsze churros na Tłusty Czwartek. Przysmak hiszpański, który fantastycznie smakuje na ciepło, posypany cukrem pudrem. Pączki u nas obowiązkowo pojawiają się na Tłusty Czwartek, ale chciałam również spróbować czegoś innego. 
Inspirowałam się przepisem z blogu Call me cupcakes.
 

Churros na Tłusty Czwartek

 
churros na tłusty czwartek
 
 

Składniki

 
100 g masła
250 ml wody
170 g mąki pszennej
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka cukru pudru
szczypta soli
2 jajka
 
Dodatkowo
olej do smażenia
cukier puder do posypania

 

 

 

Sposób przygotowania

Do średniego garnka wlać wodę, dodać masło, cukier, sól i podgrzewać, aż masło się rozpuści. Wymieszać mąkę z cynamonem i wsypać do garnka. Zdjąć z ognia i energicznie mieszać do momentu, aż ciasto będzie gęste. 
Gorącą masę odstawić by lekko przestygła. Następnie wbić jajka i zmiksować na gładką masę.
Przełożyć ciasto do rękawa cukierniczego.
Rozgrzać olej do 180 stopni i wyciskać ciasto o długości 10-15 cm. Smażyć po 2 minuty z każdej strony do złotego brązu. Przełożyć na papierowy ręcznik.
Podawać z rozpuszczoną czekoladą lub sosem karmelowym.
 
churros na tłusty czwartek
 

31 komentarzy do wpisu „Churros na Tłusty Czwartek”

  1. idealne! mój J. dałby się za nie pokroić, ja chyba zresztą też! :) cukiernik ze mnie marny, ale może z pomocą Twojego przepisu udałoby mi się coś sklecić? :) trzymaj kciuki! :)

    ściskam! :)

  2. Bardzo je lubię, ale sama nigdy nie robiłam, bo mi się jakieś takie strasznie skomplikowane wydają… Twoje wyglądają cudownie, z sosem karmelowym musiały smakować niebiańsko :)

  3. Cześć uwielbiam twoje przepisy zrobiłam bardzo dużo twoich potraw i stały się przysmakami domowymi! zastanawiam się czy masz jakiś fajny przepis na gołąbki na odwrót chętnie bym go zobaczyła na twoim blogu :)

    • Alicja ale mi miłą niespodziankę zrobiłaś takim komentarzem :)
      Mam przepis na takie gołąbki od mojej Babci, więc postaram się nim podzielić :)
      pozdrawiam

  4. Widziałam je pierwszy raz u Nigelli i zawsze chciałam zrobić, ale jakoś nigdy się nie złożyło. Twoje wyglądają obłędnie i chyba się wreszcie skuszę :)

Możliwość komentowania jest wyłączona.